Stara deska podłogowa – trochę o cenach.

Jeżeli myślimy o trwałej podłodze, odpornej na działanie sił niszczących, to najlepsza będzie dębina. Chociaż i w przypadku twardych gatunków drewna należy mieć na uwadze to, że nawet przemysłowe parkiety wykonane z bambusa niszczą się.

1 m3 dębiny w tartaku kosztuje od 1700 do nawet 2500 zł. Wszystko zależy od wymiaru i rodzaju obróbki materiału. Formatowany i sortowany będzie droższy niż deski z bielem i oflisem. Najdroższy będzie ten z dużych pni. Z tego będziemy mogli wyciąć dechy nierzadko szersze niż 50 cm.

Załóżmy, że kupiliśmy deskę dębową formatowaną o wymiarach 100 x 20 x 3 cm. Jeden metr sześcienny takiej dechy będzie kosztował ok. 2000 zł. Pamiętajmy – jednostką rozliczeniową w tartaku zwykle są metry sześcienne. Ile metrów kwadratowych posadzki ułożymy z 1 m3 deski o tych wymiarach? Około 33 m2. W prostym przeliczeniu 1 m2 posadzki wykonanej z postarzanej deski dębowej na poziomie konceptualnym kosztuje ok. 60 zł/m2. Co to znaczy konceptualny? To znaczy, że deski leżą w tartaku, my ich nawet nie widzieliśmy na oczy, nie wspominając o obróbce a nasza podłoga istnieje tylko jako pomysł.

1 m3 dębiny waży około 700 kg. Koszt transportu z tartaku wyniesie cię ok. 150 zł. Deski masz już w domu. Potrzebujesz narzędzi. Hebel kupisz gdzieś w internecie albo dostaniesz od dziadka, który kiedyś lubił majsterkować i przypomniał sobie, że miał taki gdzieś w drewutni. Koszt ok. 50 zł. Do tego dochodzi papier ścierny i ściernica listkowa – to ok. 50 zł. Szlifierkę kątową masz, bo dostałeś ją od żony pod choinkę. Kupując ci narzędzia w prezencie zamiast skarpet czy sweterków w renifery, próbuje z maminsynka zrobić mężczyznę. Teraz możesz się wykazać! Ośnik czyli narzędzie, do „łamania” krawędzi kupisz w sklepie budowlanym. Zapłacisz ok. 150 zł.

Policzmy: 2000 zł + 150 + 50 + 50 + 150 – cena 1 m2 podłogi, po przeliczeniu, wzrosła do prawie do 73 zł. A jeszcze nawet nie dotknęliśmy deski. Zabieramy się do pracy. Po przygotowaniu stanowiska roboczego wziąłeś się za heblowanie. Jak się okazało, nie jest ani łatwo ani lekko. Na dłoni pojawiły się pierwsze pęcherze od pracy. Czymś innym jest heblowanie dębiny a czymś innym praca przed komputerem w biurze. Po pierwszych 3 deskach masz dość. Dłonie bolą, pot leje się z czoła. Podglądająca cię ukradkiem małżonka jest dumna. Wreszcie ma w domu drwala a nie tylko pięknisia, który by wyglądać na twardziela zapuścił brodę skutkiem czego spędza u barbera więcej czasu niż ona w salonie kosmetycznym. 3 deski, to nawet nie jeden metr kwadratowy a my już mamy dość.

Po pewnym czasie nabrałeś wprawy. Jednak zorientowałeś się, że obróbka jednej tylko deski, to minimum 40 minut. Przelicz teraz cenę jednego metra kwadratowego uwzględniając koszt jednej roboczogodziny, to okaże się, że po obróbce, postarzeniu, wygładzeniu i bejcowaniu cena 1m2 takiej powierzchni wyniesie ok. 300 zł. Do tego musisz doliczyć montaż i zabezpieczenie lakierem / woskiem / olejem, czyli drugie tyle.

Jeżeli chciałbyś coś tańszego, podobny materiał ale w niższej cenie, to na pewno w sklepie z panelami znajdziesz odpowiedni laminat o najwyższej klasie odporności na ścieranie itp.

Author: dominatura