Pan Sławek znowu dał popis umiejętności. Jako doświadczony fachura, który umiejętności zdobywał budując markety w Niemczech, zgłosił się na ochotnika do montażu parapetu wewnętrznego.
Nie jest to zwyczajny parapet. Został on wycięty z jednego kawałka brusa dębowego. Wymiar parapetu to 150 x 45 x 6 cm. Solidny kawał drewna. Osadzony miał być w ścianie otynkowanej tynkiem wapiennym. Pan Sławek nie zwraca uwagi na tego typu niuanse. W myśl zasady, że nie ma takiej rury, której nie można odetkać, do przymocowania parapetu zużył duzy pojemnik piany montażowej. Trzeba wiedzieć, że pan Sławek pianką montażową potrafi wykonać naprawę muru pruskiego, ocieplić fundamenty, naprawić dach a nawet – jeżeli trzeba, wykonać renowację ściany z cegły. Taaaaaa…. Taki fachowiec na budowie, to prawdziwy skarb!