Po zniszczeniu starej, poniemieckiej alei lipowej przy ul. Chrobrego w Otyniu trudno ukryć wielkie śmietnisko oraz siedzibę firmy produkującej krasnoludki z żywicy epoksydowej. Właścicielem tej firmy Kras-Pol była spółka: Barbara Wróblewska oraz jej mąż – Piotr Wróblewski. Ze względów formalnych nasza urocza pani Basia musiała wyłączyć się od prowadzenia spółki oraz jej reprezentacji. Nie może już lepić plastikowych krasnalków, zachwycając się różnorodnością kolorów ich czapeczek, gdyż dobry los podrzucił jej super fuchę z pensyjką około 10.000 pln miesięcznie na stanowisku wójta Gminy Otyń. Na placu boju formalnie pozostał mąż naszej Pani Basi – Pan Piotr.
I to zapewne Pan Piotr, każdego zimowego dnia wcześnie rano – tuż przed śniadaniem biegnie do pracy, by napalić w piecu. Wszystko to w trosce o pracowników, żeby im było milutko i cieplutko o 7.00 rano. Pytanie jest czym Pan Piotr pali w piecu? Czy jest to sezonowane drewno (wszak w wyżynaniu starych drzew Szanowna Małżonka Pana Piotra wykazała się już mistrzowską biegłością). Czy może jest do dobrej jakości, wysoko kaloryczny węgiel, spalany w kotle retortowym? A może to jakaś odmiana paliwa ciekłego?
Jestem pewien, że w firmie Kras-Pol w Otyniu, produkującej figury z żywicy epoksydowej nie są spalane odpady produkcyjne, które po utlenieniu zmieniają się w rakotwórcze i alergogenne toksyny. Wierzę, że ten czarny, duszący dym, który każdego poranka wydobywa się z firmowego komina jest złudzeniem optycznym, które w żaden sposób nie zagraża mieszkańcom Otynia ani środowisku naturalnemu. Wierzę – w zasadzie chcę wierzyć – że to coś, co się wydobywa z komina firmy Kras-Pol nie zaszkodzi małym dzieciom, które każdego poranka przechodzą obok firmy Kras-Pol w drodze do szkoły.,.
Jednocześnie zwracam się do Szanownej Pani Wójt Barbary Wróblewskiej o to, by przeprowadziła kontrole w firmie Kras-Pol w celu ustalenia, czy w firmie nie są spalane żadne szkodliwe materiały, które mogłoby zagrozić zdrowiu i życiu mieszkańców Otynia. Słynie Pani z niespotykanej, matczynej wręcz troski, którą otoczyła Pani mieszkańców gminy, pamięta Pani o urodzinach naszych gminnych stulatków i zawsze znajdzie Pani czas by wpaść z kwiatkami na kawkę i torcik. Dlatego ufam, że dzięki Pani interwencji dym z komina firmy Kras-Pol z czarnego smogu zmieni się w delikatną, ledwo widoczną mgiełkę pary wodnej, która powstaje podczas spalania gazu.