Pozostałości muru klasztornego. Dzisiaj ozdabia on duży ogród, w którym kiedyś bracia zakonni hodowali zioła, których używano w produkcji słynnych nalewek. W chwili obecnej, w ogrodzie, który stał się miejscem publicznym można odpocząć w otoczeniu roślin ozdobnych. I tylko stary, niszczejący mur ceglany przypomina, że kiedyś w tym miejscu krzątali się mnisi, którzy słowa ora et labora traktowali bardzo poważnie.