Ten stary, wykuty ręcznie około 1800 r. zawias nie wyróżnia się niczym szczególnym. Ot, jeszcze jeden przykład dawnego rękodzieła. Przedmiot ten prowokuje jednak refleksję, z której rodzi się pytanie o trwałość przedmiotów i ich funkcjonalność. Maszynowo produkowana zdehumanizowana tandeta montowana w drzwiach z kartonu niby spełnia tę samą funkcję – umożliwia ruch skrzydeł drzwi – jednak jeżeli chodzi o trwałość nie może się równać z produktem rzemieślniczym wykutym od początku do końca przez tego samego kowala. W XIXw. Karol Marks opisał kategorię „Entfremdung”, która pojawiła się wraz z nastaniem nowego sposobu produkcji. Dzisiaj kategorię wyobcowania możemy przenieść także na przedmioty, które produkowane masowo w zrobotyzowanych fabrykach – zupełnie odczłowieczone – utraciły swoją wartość ekonomiczną (są tanie) i użytkową (są przeważnie jednorazowe)/