Inny przykład pokojowego współistnienia architektury oraz starodrzewia miejskiego. Mur zbudowano z poszanowaniem starych lip. Na pewno był ktoś – kto podobnie jak wójt gminy Otyń Barbara Wróblewska – myślał o karczowaniu, jednak Inwestor skutecznie powstrzymał zapędy drwala. W tej chwili i przez następnych 10-15 lat drzewo wkomponowane w mur nie tylko zapewni cień najbliższej okolicy ale będzie bez wątpienia ozdobą, którą gospodarz domu będzie mógł się chwalić gościom odwiedzającym jego posesję. Trzeba się jednak liczyć z tym, że po pewnym czasie słupki ogrodzenia będą musiały zostać przebudowane jeżeli drzewo ma w spokoju, bez przeszkód wzrastać.