Zaprawa wapienna uzyskuje swoja twardość w reakcji z dwutlenkiem węgla zawartym w powietrzu. W reakcji tej cząsteczka wodorotlenku wapnia (wapna gaszonego) łączy się jedną cząsteczką dwutlenku węgla w wyniku czego powstaje jedna cząsteczka węglanu wapnia (twardej skały, która wcześniej w procesie palenia zmieniła się w wapno palone) oraz jedna cząsteczka wody. Tak powinien prawidłowo przebiec proces karbonizacji wapna gaszonego, który w zaprawie murarskiej zmienia się w twardą skałę nadają twardość spoinie.
Czy można w jakiś sposób przyspieszyć ten proces? Wyobraźmy sobie, że w jakiś sposób dostarczymy dwutlenek węgla w większej ilości – niż to odbywa się naturalnie – do naszej spoiny wykonanej z zaprawy wapiennej. Co się wówczas stanie? Zaprawa powinna szybciej i dokładniej skarbonizować (stwardnieć). Nieprawda?
Oto jedna z prób dostarczenia cząstki węgla cząsteczce wodorotlenku wapnia w zaprawie wapiennej. Stodoła wymurowana na przełomie XVIII i XIX w. z kamienia polnego. W stosunkowo szerokich fugach umieszczono kawałki węgla kamiennego . Nie wiem w jakim zakresie wodorotlenek wapnia wykorzystał węgiel z kawałków węgla wmurowanego w fugi jedno jest pewne: stodoła ciągle stoi. Co ciekawe: szczyt także wymurowany z kamienia łupanego na zaprawie wapiennej jest stabilny mimo erozji gzymsu ceglanego.