Okucia kowalskie w drzwiach oraz ewolucja ich formy na przestrzeni dziejów to temat rzeka, który wystarczyłby na napisanie niejednej dysertacji filozoficzno-historycznej. Na zdjęciu fragment okucia zawiasu wykonanego około 1700 r.
Przykład znakomitej pracy czeladniczej i pewnej ręki kowala, który tak prowadził młot, że powstało takie oto cudo. Dlaczego kiedyś w ogóle robiono tak duże, masywne, ciężkie zawiasy i okucia stolarki drzwiowej? Dwa najważniejsze powody – tego typu okucia używano w ciężkich, masywnych wrotach kościelnych, klasztornych, pałacowych itp. Proszę zwrócić uwagę na rozkład nitów w tym okuciu. Jak widać zawias nie tylko jest w tym przypadku elementem mechanizmu, który służy poruszaniu drzwiami ale przede wszystkim scala ciężkie dechy drzwi. I po drugie – tego typu zawiasy były także zbrojeniem (antywłamaniowym) wrót. Ich rozbicie, zniszczenie nawet przy użyciu toporów było bardzo trudne (jeżeli w ogóle możliwe), co ludziom chroniącym się przed ewentualnym niebezpieczeństwem, napastnikami, dawało czas bądź to na przybycie odsieczy, bądź na ucieczkę innym, sekretnym wyjściem.