Jako wielcy fani wapna wprowadziliśmy małą modyfikację do ręcznie nakładanych, rustykalnych tynków wapiennych – a mianowicie używamy naturalnego pigmentu aby zabarwić tynk tak, by po wyschnięciu uzyskał ciepłą barwę ziemi.
Przepis na tego rodzaju tynk jest prosty. Do kasty murarskiej (50 L) wlewamy wiadro wody (15 L) i wsypujemy 3 duże łopaty wapna hydratyzowanego (prosto z worka). Dokładnie mieszamy aż wapno się całkowicie rozpuści i powstanie zagęszczone mleko wapienne. Do mleka dodajemy: ok. 15-20 kg. mączki ceglanej i dodatkowo – co bardzo ważne – ok. 2 kg. mielonej glinki. Glinka zaabsorbuje szybko wodę więc trzeba będzie dolać jeszcze około pół wiadra. Całość należy dokładnie wymieszać. Do przygotowanej mieszaniny na tym etapie dodajemy piasek do murowania (do tynkowania się nie nadaje, bo wyjdzie nam zbyt gładka powierzchnia, no chyba że chcemy mieć gładkie powierzchnie to wówczas dodajemy piasek do tynkowania). Ilość piasku to około 5-6 dużych łopat. Oczywiście wszystko dokładnie mieszamy. Na tym etapie dodajemy do mieszanki super tajną substancję, która spowoduje karbonizację – czyli twardnienie – wapna a tym samym naturalne utwardzanie się tynku wapiennego. Co to takiego? Tego nie możemy zdradzić, bo murarz musi mieć jakieś swoje tajemnice.