Wynalezienie komina nie wiązało się tylko z problemem odprowadzenia spalin. Chodziło także o poprawienie efektywności spalania. Ciekawym pomysłem w tej kwestii był tzw. komin butelkowy – wąski u góry i rozszerzający się w kierunku podstawy, która znajdowała się w tzw. czarnej izbie. W czarnej kuchni (w odróżnieniu od reprezentacyjno-gościnnej kuchni białej) przygotowywano posiłki, wieczerzano i spano. Duży piec (a zatem szeroka podstawa komina) służył jako palenisko, wędzarnia, źródło ciepła. Taki komin i w ten sposób uzywany był centralnym miejscem domu, w którym życie toczyło się rytmem wyznaczanym przez pory roku.