Zanim powstały wielkie koncerny zalewające rynki chemią budowlaną ludzie chętnie korzystali z pigmentów i barwników naturalnych.
Pierwsze rysunki naskalne powstałe przed tysiącami lat, a które do dziś można podziwiać wykonano przy użyciu łatwo dostępnych substancji, które „brudziły”.
Często zapominamy o tym, że w dzieciństwie po zabawach na trawniku mieliśmy zielone ślady na kolanach. Jako dorośli wiemy, że trudno zmyć czerwone ślady z rąk po obieraniu buraczków itp.. Natura podsuwa nam tyle możliwości, tyle kolorów, że możemy się obejść bez nowoczesnych chemikaliów. Rezygnując z wygody, za którą płacimy duże pieniądze możemy z powodzeniem nauczyć się dekorować nasze otoczenie i nie korzystać przy tym z puszek z farbami z marketów.