Stare dachówki z rozbiórki nie są zbyt popularnym materiałem w nowym budownictwie. Tam jednak, gdzie mamy do czynienia z zabytkową zabudową ich wykorzystanie do renowacji starych pokryć dachowych ma swoje uzasadnienie.
Nie wszystkie dachówki z rozbiórki nadają się do ponownego ułożenia. Niektóre są w tak złym stanie, że możemy je wykorzystać tylko jako element dekoracji lub zwyczajnie zutylizować jako gruz. Jednak większość dachówek ceramicznych produkowanych na przełomie 19 i 20 w. nadaje się do ponownego użycia. Układanie dachówek warto zacząć od zmierzenia połaci dachu i upewnienia się, że dysponujemy taką ilością starych dachówek, która wystarczy do jej pokrycia. Pamiętajmy, że w odróżnieniu do nowych, starych dachówek nie kupimy w składzie budowlanym. Dlatego warto zabezpieczyć pewną rezerwę wybranego modelu o zbliżonym wymiarze i kolorystyce po to, żeby nie okazało się, że zabraknie nam kilka- kilkanaście sztuk.
Pierwsze co musimy zrobić, to oczywiście wyczyścić dachówki ze starej zaprawy. Jak już wiemy, że dachówek nam wystarczy i przygotowaliśmy odpowiednie łatowanie dachu przystępujemy do układania dachówek. Stare dachówki są często krzywe i lekko „łódeczkują” dlatego poprawnie ułożymy je tylko na zaprawie wapiennej. Jeżeli mowa o zaprawie wapiennej, to wiadomo, że ktoś się będzie musiał pobrudzić. W tym przypadku będzie to dekarz, który na pewno zażyczy sobie dodatkowe wynagrodzenie za układanie dachówek „na mokro” (czyli na zaprawie).
Poprawnie ułożona stara dachówka będzie odporna na deszcz oraz na silny wiatr. Nie powinna przeciekać ani nie powinna „stukać” na silnym wietrze lub co gorsza – spadać z dachu po silnych burzach.